W internecie nic nie ginie, tylko czasem trudno to odnaleźć…

Niezależne Forum Przedborza przeżyło już swe piękne dni i zniknęło gdzieś w przestrzeni. Przypadek sprawił, że natrafiłem na jeden z działów NFP – MILITARIA. To tylko jeden z tematów tego działu. Prócz popularnych tekstów piosenek wojskowych, znalazły się odniesienia do tragicznej katastrofy lotniczej pod Mirosławcem, ale też kilka wątków przedborskich. To wszystko sprawia, że cały temat uznałem za wartościowy i godny „powrotu” do PSB.

———————————————————————————————————————————————–

Kategoria: M jak Militaria

fenix

2008-01-08, 11:53

Ponieważ wojsko nie może się obejść bez śpiewu, który to nie raz dodawał otuchy dzielnym wojakom, umilał im czas i wyznaczał rytm w trakcie maszerowania, powstało wiele pieśni tzw. żołnierskich. Może uda Nam się tu zgromadzić większość z nich.

Zacznę od takiej:

Tam Na Błoniu
kompozytor: W.R.Gallenberg
autor tekstu: F.Kowalski

Tam na błoniu błyszczy kwiecie,
Stoi ułan na widecie,
A dziewczyna jak malina
Niesie koszyk róż.

„Stój, poczekaj moja duszko,
Skąd tak prędko stąpasz nóżką?”
„Jam z tej chatki, rwałam kwiatki
I powracam już”

„Nie pomogą twe wymówki,
Pójdziesz ze mną do placówki”.
„Ach ja biedna, sama jedna,
Matka czeka mnie”

„Stąd wrogowie o pół mili
Może ciebie namówili?”
„Jam nieboga, nigdy wroga
Nie widziałam, nie!”

„Jeśli kryjesz wrogów tłuszcze,
Daj buziaka, to cię puszczę”.
„Jam nie taka, dam buziaka,
Tylko z konia zsiądź!.

„Z konia zsiędę, prawo złamię,
Za to kulką w łeb dostanę”
„Gdyś tak prędki do tej chętki
Bez buziaka bądź”

Anka
2008-01-08, 22:19
Przyznam szczerze… lubiłam pieśni żołnierskie. Miałam sentyment nawet do festiwalu w Kołobrzegu i… piosenkę tego typu zaśpiewałam na egzaminie wstępnym na studia.. ale Fenix, tego utworu nic a nic nie kojarzę

fenix

2008-01-08, 22:59

Bo chcę pokazać te mniej znane, gdyż „O rozmarynie” znają wszyscy

Trajan

2008-01-08, 23:27

[b]Przybyli ułani [b]
1. Przybyli ułani pod okienko,

Przybyli ułani pod okienko,

Pukają, stukają, puść panienko!

Pukają, stukają, puść panienko!

2. O Jezu, a cóż to za wojacy?

O Jezu, a cóż to za wojacy?

Otwieraj, nie pytaj, Bieliniacy!

Otwieraj, nie pytaj, Bieliniacy!

3. Przyszliśmy napoić nasze konie,

Przyszliśmy napoić nasze konie,

Za nami piechoty pełne błonie.

Za nami piechoty pełne błonie.

4. O Jezu, a dokąd Bóg prowadzi?

O Jezu, a dokąd Bóg prowadzi?

Warszawę zobaczyć byśmy radzi.

Warszawę zobaczyć byśmy radzi.

paddy

2008-01-09, 10:15

Przybili ułana pod okienkiem

ja w szkole na muzyce uczyłęm się kilku pieśni żołnierskim. na koniec roku na zaliczenie musieliśmy coś zapiewać i zaśpiewałem moją ulubioną „Legiony”:

Legiony to żołnierska nuta
Legiony to straceńców los!
Legiony to żołnierska buta
Legiony to ofiarny stos.

My pierwsza brygada strzelecka gromada
Na stos rzuciliśmy nasz życia los
Na stos na stos!

O ileż mąk ileż cierpienia
O ileż krwi wylanych łez
Pomimo to nie ma zwątpienia
Dodawał sił wędrówki kres.

Nie chcemy już od was uznania
Ni waszych mów ni waszych łez
Skończyły się dni kołatania
Do waszych dusz do waszych kies.

Umieliśmy w ogień zapału
Młodzieńczych wiar rozniecić skry
Nieść życie swe dla ideału
I swoją krew i marzeń sny.

Potrafim dziś dla potomności
Ostatki swych poświęcić dni.
Wśród fałszów siać zew namiętności.
Miazgą swych ciał żarem swej krwi.

Mówili żeśmy stumanieni
Nie wierząc w to że chcieć to móc!
Lecz trwaliśmy osamotnieni
A z nami był nasz drogi wódz!

jeszcze lubię, tylko nie wiem czy to żołnierska, „Czerwone maki na Monte Cassino”. pamiętam jak jechałem na wycieczkę do Włoch, pierwszym punktem był klasztor i cmentarz żółnierzy polskich na Monte Cassino. po drodze przewodnik każdemu dał tekst tej pieśni i śpiewaliśmy podczas wjazdu na wzgórze Cassino.
niedawno telewizja Polonia pokazała ciekawy film o gen. Andersie. tą pieśń często w tle było słychać.

zagadka:
która z pieśni wojskowych była ulubioną pieśnią Marszałka Józefa Piłsudskiego?

tmk

2008-01-09, 11:39

Czerwone maki na Monte Cassino – to piękna i wzruszająca pieśń. Często śpiewana przez polonijne chóry podczas Światowego Festiwalu M. Konopnickiej.

sima189

2008-01-09, 14:40

Moje wykształcenie i umiejętności w zakresie szeroko pojętej muzyki są nikłe w przeciwieństwie do oceny jaką uzyskałem na koniec SP. Jednak czasem bywam w „Operze”, nie tylko ze względu na Żonę, a szwagrowi odpowiedziałem zgodnie z prawdą, że się tam nie nudzę.   Natomiast z pieśnią wojskową spotkałem się nie tylko w Kołobrzegu. Kiedyś nauczono mnie „Bogurodzicy” (nieźle wyszło) i 2 piosenek marszowych. Na tym skończyłem edukację.  Następnie przyszedł czas, kiedy urodziły się moje dzieci. Żona im śpiewała piękne kołysanki , a ja tego nie potrafiłem. Wtedy przypomniałem sobie, że około roku 1980 kupiłem „bibułę”, tj. „Pieśni żołnierskie bądź patriotyczne”- muszę odnalęźć.   Najpierw zacząłem im  czytać,póżniej nucić, a z czasem o tym opowiadać. Kołysanki ich rozczulały, natomiast te pieśni nucone odnosiły skutek oczekiwany – sen.   Teraz zastanawiam się, czy to nie spowodowało tego, że starszy syn jako student Politechniki Warszawskiej odbył z zadowoleniem/satysfakcją służbę wojskową i jest kpr. pchor. rezerwy… Czekam co zrobi w przyszłości
2 syn.
Mój ulubiony wiersz z jednej z nich: „Babcia umierała i jeszcze się pytała , czy na tamtym świecie ułani też żyjecie”
pozdrawiam

P.S.
Będąc nie tak dawno w Baranowiczach na Białorusi (Baranowice II RP), spotkałem (poufnie mi pokazano) w okolicach miasta czynną bimbrownię na łonie natury (chłodzenie w strumieniu). Gdy skrzywiłem się na wielkość kieliszka ze świeżym trunkiem, to pewna leciwa Pani powiedziała: „Wasi ułani takie tylko pili z konia nie zsiadając, a odjeżdżając nucili wspomnianą wyżej pieśń tj. Babcia ……

fenix

2008-01-09, 14:51

Najpopularniejsza „pieśn” wojskowa to chyba ta zaczynająca się od słów ” Godzina piąta minut trzydzieści, kiedy pobudka zagrała, grupa Rezerwy szła do cywila, niejedna panna płakała”

A na poważnie. Uwielbiam słuchać Chóru Aleksandrowa – pieśni w ich wykonaniu brzmią fantastycznie.

paddy

2008-01-09, 15:16

mimo że nie byłem w wojsku to tą pieśń lubię ulubioną pieśnią Marszałka Piłsudskiego była pieśń „Pierwsza brygada”. pieśń Hymn Pierwszej Brygady, powstała w 1917 roku. Melodię zapożyczono z rosyjskiego marsza Przejście przez Morze Czerwone kompozycji M.D. Tomnikowskiego, granego w czasie zaborów przez rosyjskie orkiestry wojskowe i polskie orkiestry strażackie. Autorami tekstu byli dwaj legioniści: Tomasz Biernacki (napisał trzy pierwsze zwrotki) i literat ppłk Andrzej Hałaciński, późniejszy więzień obozu w Kozielsku, zamordowany w 1940 roku w Katyniu. Jej popularność i to, że była ulubioną pieśnią Józefa Piłsudskiego sprawiły, że kandydowała w 1926 roku do rangi hymnu narodowego. Hymn Pierwszej Brygady to najdumniejsza pieśń, jaką kiedykolwiek Polska stworzyła – powiedział Marszałek.

Anka

2008-01-09, 15:48

No dobrze, a czy dzisiaj w wojsku zołnierze uczą się piesni? Żeby tak maszerować w rytm wybijany obcasami? A jeśli sie uczą to jakiego repertuaru?

fenix

2008-01-09, 15:55

Ja maszerowałem w rytm Kaliny Maliny. Znaliśmy wszystkie zwrotki + kilka nieoficjalnych, których nie zamieszczę raczej

Kalina malina w lesie rozkwitała
Kalina malina w lesie rozkwitała
Niejedna dziewczyna ułana kochała
Niejedna dziewczyna ułana kochała

Ułana kochała, ułana lubiła
Ułana kochała, ułana lubiła
I te czułe listy do niego kreśliła
I te czułe listy do niego kreśliła

A w niedziele rankiem, kiedy słońce wschodzi
A w niedziele rankiem, kiedy słońce wschodzi
To ten młody ułan po koszarach chodzi
To ten młody ułan po koszarach chodzi

Po koszarach chodzi, listy w ręku nosi
Po koszarach chodzi, listy w ręku nosi
Pana porucznika o przepustkę prosi
Pana porucznika o przepustkę prosi

Panie poruczniku puść mnie pan do domu
Panie poruczniku puść mnie pan do domu
Bo moja dziewczyna urodziła syna
Bo moja dziewczyna urodziła syna

Puszczę ja cię puszczę ale nie samego
Puszczę ja cię puszczę ale nie samego
Każe ci osiodłać konika karego
Każe ci osiodłać konika karego

Konika karego i te złote lejce
Konika karego i te złote lejce
Abyś swej dziewczynie uradował serce
Abyś swej dziewczynie uradował serce

Jedzie ułan, jedzie o drogę nie pyta
Jedzie ułan, jedzie o drogę nie pyta
A młoda teściowa u progu go wita
A młoda teściowa u progu go wita

„Ułanie, ułanie twoja to przyczyna
Ułanie, ułanie twoja to przyczyna
Przez ciebie została zhańbiona dziewczyna
Przez ciebie została zhańbiona dziewczyna”

„Ja jej nie zhańbiłem, zhańbiła się sama
Ja jej nie zhańbiłem, zhańbiła się sama
I ta ciemna nocka po której chadzała
I ta ciemna nocka po której chadzała

Chadzała pijała i grywała w karty
Chadzała pijała i grywała w karty
Myślała dziewczyna, że z ułanem żarty
Myślała dziewczyna, że z ułanem żarty”

Wersja do posluchania – niestety biesiadna
http://www.wrzuta.pl/audio/cyvl4Leeb0/

Rogalita

2008-01-09, 22:10

No dobrze, a czy dzisiaj w wojsku zołnierze uczą się piesni? Żeby tak maszerować w rytm wybijany obcasami? A jeśli sie uczą to jakiego repertuaru? Rzadziej już bywam w jednostkach, ale chyba jest jest pod tym względem coraz gorzej:]]]
A jednak mój syn (był w zeszłym roku jako student-ochotniczo podczas wakacji w Poznaniu – kpr. pchor. – potwierdza, uczono ich i repertuar dość bogaty).
A za mnie?
Boże, cóż to był za „rytm wybijany obcasami”  pod 100% niecenzuralną pieśń     tę lubiliśmy nadzwyczajnie – całe Zdrowie (łódzka dzielnica z poligonem) ją znała… i lubiła!
wybaczano nam wiele!!!
nawet bardzo!

shalom

2008-01-10, 13:13

A moja ulubiona to:
RÓŻA CZERWONA

TO NIC, ŻE DŁUGI JEST MARSZ,
SŁOŃCE OSUSZY TWARZ,
IDZIESZ I LICZYSZ NABOJE – OSTATNIE TRZY,
I NIE CHYBISZ JUŻ – TO WIESZ.

RÓŻA CZERWONO,BIAŁO KWITNIE BEZ,
NIKT Z NAS NIE PĘKA, CHOCIAŻ KRUCHO JEST,
WZGÓRZA PRZEJDZIEMY,WODĄ POPIJEMY,
KUCHNIE POLOWE DIABLI WIEDZĄ GDZIE.
KTO BY SIĘ MARTWIŁ,ŻE NA DRODZE
KURZ I ŚNIEG I DESZCZ – TO ZNAMY JUŻ.
WZGÓRZA PRZEJDZIEMY,WODĄ POPIJEMY,
WODA PO WALCE MA JAK WINO SMAK.
RÓŻA CZERWONO,BIAŁO KWITNIE BEZ,
DOJDZIESZ BRACIE,CHOĆ KRUCHO JEST.

STARY KARABIN,TWÓJ BRAT,
JESZCZE ZADZIWI ŚWIAT,
BĘDĄ ZNÓW PIĘKNE DZIEWCZYNY
ZA WOJSKIEM SZŁY,
A ŻE W OCZY DESZCZ TO NIC.

RÓŻA CZERWONO,BIAŁO KWITNIE BEZ,
NIKT Z NAS NIE PĘKA,CHOCIAŻ KRUCHO JEST,
WZGÓRZA PRZEJDZIEMY,WODĄ POPIJEMY,
KUCHNIE POLOWE DIABLI WIEDZĄ GDZIE.
KTO BY SIĘ MARTWIŁ,ŻE NA DRODZE
KURZ I ŚNIEG I DESZCZ – TO ZNAMY JUŻ.
WZGÓRZA PRZEJDZIEMY,WODĄ POPIJEMY,
WODA PO WALCE MA JAK WINO SMAK.
RÓŻA CZERWONO, BIAŁO KWITNIE BEZ,
DOJDZIESZ BRACIE,CHOĆ KRUCHO JEST.
RÓŻA CZERWONO,BIAŁO KWITNIE BEZ,
CHOĆ BYŁO KRUCHO,TERAZ DOBRZE JEST.

WZGÓRZA PRZESZLIŚMY,CAŁO WRÓCILIŚMY,
KUCHNIE POLOWE ODNALAZŁY SIĘ,
JESZCZE NA TWARZACH MAMY Z DROGI KURZ…

To motwy p[rzewodni z filmu Jak rozpętałem II-gą Wojne Światową

tmk

2008-01-10, 18:20

a ma ktoś tekst naszej regionalnej pieśni partyzanckiej pt: „Jędrusiowa dola”?

Rogalita

2008-01-19, 18:29

Jędrusiowa dola

Idzie wojsko poprzez wieś,
Słota, błoto, siąpi deszcz.
Leje deszcz jak z cebra,
A to ci maniebra,
A to ci żołnierka fest.

Jędrusiowa dola, partyzancka dola,
Będzie lepiej, pociesz się.

Skwar spiekota, upał kurz.
Idziesz, sapiesz, ano cóż?
Lato, teraz lato,
Wygrzej dobrze gnaty,
Przyjdzie zima , będzie mróz.

Jędrusiowa dola, partyzancka dola,
Będzie lepiej, pociesz się.

Idzie wojsko poprzez wieś,
Hej dziewczyno! Nie ciesz się!
Długo nie zabawią,
Pójdą i zostawią,
Z Jędrusiami już tak jest.

Jędrusiowa dola, partyzancka dola,
Będzie lepiej, pociesz się.

Autorami (słowa: Czesław Kałkusiński ps. „Czechura”; muzyka: Henryk Fajt) są radomszczanie, partyzanci z oddziałów AK, w których walczyli także przedborzanie. Piosenka powstała w 1942 r. Rok później stała się sławną i szeroko znaną w całym kraju, piosenką polskiej partyzantki. „Czechura” gościł w Przedborzu przeważnie na imprezach kombatanckich. Bodaj pod tym samym tytułem ukazał się przed kilku laty zbiór wierszy i piosenek „Czechury” .

tmk

2008-01-20, 14:04

Rogalito-dzięki     W tym oddziale co autorzy pieśni był chyba też „Satyr” czyli Tadeusz Różewicz. A nagrania „Jędrusiowej doli” chyba nikt nie ma?

rysia

2008-01-22, 17:05

post usunięty

Rogalita

2008-01-22, 21:34

Rysia- witaj!
Dzięki za ten ciekawy tekst – jesteś historykiem? a może żołnierzem? bo chyba nie kombatantką?
Wogóle, to czy jakaś Przedborzanka trafiła do armii? Ktoś zna?
Rysiu – a z wójtem uważaj
Warto dodać, że ten batalion, a właściwie piotrkowski pułk AK: utworzyły go głównie oddziały partyzanckie o kryptonimach: „WICHER”, „BURZA”, „GROM” i „BŁYSKAWICA” (tak jak słynne polskie kontrtorpedowce!) stoczył wielką i ciężką bitwę z Niemcami pod Diablą Górą latem 1944 r. Ciekawe, że dca pułku mjr „Leśniak” (Rudolf Majewski- zamordowany po wojnie w więzieniu we Wronkach – spoczywa na cm. w Piotrkowie)) swoje SD (stanowisko dowodzenia) rozwinął nad stawem w Papierni, czyli dobre kilka km od placu boju.
Ale piosenka pułkowa ma charakter

Anka

2008-01-22, 22:34

Rysiu również witam:)
Ciekawy tekst… i chyba zachowany został w przekazie ustnym?

tmk

2008-01-22, 22:40

Rogalita – którą Papiernię masz na myśli?

rysia

2008-01-22, 22:47

post usunięty

Rogalita

2008-01-24, 17:42

Poległym Lotnikom

Rogalita

2008-01-24, 20:50

Dziś wieczorem otrzymałem sms-em następujący tekst od przedborzaka MP z Krakowa:

Na Twoje ręce – czarny kir (…)…
Od tego, co belek niewiele –
Więcej zadumy dziś niż śmiechu…
Olewam: „Stróżu” i „Aniele”
Wierzę,że hasło to: KU GWIAZDOM!
Bedzie we mnie – i w Tobie też!
Życie jest jednak ostra jazda…
Bezwzględny Stwórco! Dałeś!… Bierz!

M – dzięki.
Takie chwile powodują, że zadajemy sobie pytania z tych podstawowych…
ale życie musi toczyć się dalej.

Anka

2008-01-25, 09:16

piękne…
Niektórzy mówią – są zawody, w które wpisane jest ryzyko, wiedzą co robią wybierając taką drogę    Ja wiem jedno, że bez ludzi, którzy to ryzyko na siebie biorą nie mielibyśmy takiego poczucia bezpieczeństwa i na pewno żyłoby nam sie gorzej…

graf61

2008-01-25, 10:03

Niepowetowana strata! Podobno w RP jest (było !) 500 czynnych pilotów wojskowych. Zginęło dwudziestu. Straty jak w czasie wojny ! Niestety niebiosa po raz kolejny upomniały się o swych synów. W takiej chwili jak ta szlag człowieka trafia widząc (słysząc?) postawę niektórych radiowych stacji komercyjnych. Dziś aż się chce płacić abonament RTV na media publiczne!

tmk

2008-01-25, 10:15

właśnie słucham Polskiego Radia pr. 1. Wczoraj wieczorem słuchałem Trójki, ale nie wiem czemu Graf61 chcesz teraz płacić abonament – czy z powodu tej nastrojowej muzyki? Odczuwam smutek z powodu tego wypadku, współczuję rodzinom ofiar, ale nie zamierzam robić na pokaz żadnych szopek. Codziennie na drogach ginie ok. 15 osób, przez niektóre weekendy nawet kilkadziesiąt. I nikt jakoś żałoby nie robi, a czy tamte tragedie SĄ MNIEJ WAŻNE?! Ciebie szlag trafił  widząc (słysząc?) postawę niektórych radiowych stacji komercyjnych. Mnie też trafił szlag jak obejrzałem wczorajsze fakty tvn – od 19.00 do 19.23 gadali tylko o katastrofie. Później 2 newsy i znów na koniec katastrofa. Czy w tym kraju nic się innego od wczoraj nie wydarzyło?!

fenix

2008-01-25, 10:20

TMK – bez komentarza. Co do wypowiedzi Grafa – nie zrozumiałeś chyba aluzji.

kamx

2008-01-25, 13:03

zgadzam sie z TMK rozumiem straszna tragedia ,tylko politycy osłaniają sie tragedią a media tylko o tym gadały we wszystkich wiadomościacjh jednym słowem rząd ma spokój do poniediałku.Niedługo będą pokazywać który jest lepszy ,który więcej da dla rodzin ofiar.

Rogalita

2008-01-27, 22:34

TMK – KAMAX
Rację miał abp. Życiński (słyszałem w radio w samochodzie), że uspokajał polityków – osły i tyle. Tylko, że to myśmy ich wybrali    żaden desant z kosmosu. To jedno.
A drugie? Kochani wybaczcie, ale porównywanie ofiar wypadków drogowych z taką masakrą – przecież to nie ta klasa. Przyczyny wypadków bywają różne, często naganne, choć żal każdego życia. Coś wiem o tym, zaliczyłem kilka wypadków, stłuczek i moim najbliżsi także itp. Wiem, co to strach o życie…
Tu zginęli ludzie noszący orła na czapce – to nic Wam nie mówi? To jakie zajmowali stanowiska służbowe jest wprawdzie wtórne do tego pierwszego, ale też ważne,bo powiem brutalnie: płacimy za to wszyscy. Żałoba narodowa jest wyrazem solidarności całego narodu  w obliczu nieszczęścia, które stało się! Czy wrócimy komuś przez to życie?
Czy z tym, lub bez tego, łzy rodzin będą mniej słone? Nie. Ta żałoba jest potrzebna żywym – żebyśmy pamiętali, że TO realnie się stało i To może dotknąć także CIEBIE.
To wszystko.

tmk

2008-01-28, 00:34

no ale jak ktoś z nas zginie w wypadku samochodowym, albo poślizgnie się na mydle w łazience, to doczeka co najwyżej wzmianki w lokalnej gazecie. Owszem – wypadek lotniczy jaki się teraz wydarzył to sprawa niecodzienna, to że zginęło tylu wybitnych pilotów również. Ale uważam, że „instytucja” żałoby narodowej jest ostatnio (za rządów Kaczyńskiego) nadużywana, przez co się dewaluuje w oczach społeczeństwa.
A poza tym już się zaczęły kłótnie polityczne – o to, czy prezydent został w odpowiednim czasie powiadomiony o katastrofie. Już chcą wyciągać jakieś bilingi, zaraz zrobią pewno komisję śledczą… I gdzie tu jest szacunek i cisza nad grobem ofiar?

rysia

2008-01-28, 08:38

post usunięty

Rogalita

2008-01-31, 20:59

Rysia zakołysała smutno…
Nie chciałbym otwierać nowego tematu na … poezję żołnierską ale dziś sięgamy jednak
na wysoką półkę.
Oto wiersz Przedborzanina – spoczywa na naszym cmentarzu, więc Nasz    – generała inżyniera (tak zwykł się tytułować) Józefa Lipkowskiego.
Postać mało znana, rzec można zapomniana. Tym większe więc zaskoczenie, że nagle dostałem od Mariana Ponomarczuka – serdeczne dzięki – podarowaną Mu kiedyś przez śp. Panią Profesor Władysławę Lipkowską (siostrę Generała) zszywkę „Poezji” Generała w maszynopisie.

LECZ  WY  NIE  WIDZICIE !

Gruchnęła dziejów przełomowa burza,
Wśród strasznych gromów i krwawej pożogi,
Dawny gmach pryska, gniotąc fałszu bogi,
I świat się nowy z zamętu wynurza;
Ludzkość na nowe wstępuje już drogi
I gwiazdy jaśniej świecą na błękicie.
Lecz wy nie widzicie!

Błysły dla Polski radości zwiastuny,
Pryskają wreszcie dławiące ją lody,
I hymn nadziei, jutrzenka swobody
Zrywają z grobów wiekowe całuny,
I pośród zgliszczy wstaje anioł zgody,
By na cmentarzach nowe wzniecić życie!
Lecz wy nie widzicie!

Brzemienna pięciu pokoleń ofiarą,
Polska się w bólach dziś porodu wije,
Biedne jej serce nowym tętnem bije
I pierś jej dyszy nadzieją i wiarą,
Bo duch narodu znów otuchą żyje,
I widzi słońce na swych mogił szczycie!
Lecz wy nie widzicie!

Czyż oczy wasze tak wpatrzone w blaski
Dawnych snów waszych, że nie widzą świata?
Czyż wielkość marzeń tak wam pierś przygniata,
Że nie możecie odczuć świtu brzaski?
Wszak wolna Polska dziś już z grobu wzlata,
Zwołując dzieci swe na nowe życie!
Lecz wy nie słyszycie!

Czyż serce, strute nadmiarem boleści,
Tak już przywykło do zwątpień katuszy,
Że wam droższa gorycz waszej duszy,
Niż blask swobody, co nam serca pieści,
Niż grom dziejowy, co nam pęta kruszy?
Czyż niema rozpacz tak nam zgryzła życie,
Że w nic nie wierzycie?!

Skrzepnięta boleść toż brak twórczej siły,
Nie ma niemocy gorszej nad zwątpienie!
Tylko nadzieja i wiary natchnienie
Mogą do życia powołać mogiły!
Tylko płomienne ducha uniesienie
Może tchnąć w ludzkość nowy cel i życie!
Lecz wy nie wierzycie!

Żal mi was, żywe nagrobki cmentarne,
Że was nie budzą zmartwychwstania dreszcze,
Że wam nieznane są porywy wieszcze,
Święte zapałem, nadzieja ofiarne,
Bo dola wasza tym straszniejsza jeszcze,
Że gdy Kraj wstaje w chwały majestacie,
Wy go nie poznacie!

Paryż, 1914.

tmk

2008-01-31, 22:00

Rogalito-może za zgodą Rodziny śp. Generała umieścisz ten i inne nieznane wiersze Przedborzan dot. wojen, niepodległości w jednej ze swoich książek? Warto by to utrwalić dla przyszłych pokoleń.

kamx

2008-02-01, 14:44

TMK – KAMAX
Rację miał abp. Życiński (słyszałem w radio w samochodzie), że uspokajał polityków – osły i tyle. Tylko, że to myśmy ich wybrali    żaden desant z kosmosu. To jedno.
A drugie? Kochani wybaczcie, ale porównywanie ofiar wypadków drogowych z taką masakrą – przecież to nie ta klasa. Przyczyny wypadków bywają różne, często naganne, choć żal każdego życia. Coś wiem o tym, zaliczyłem kilka wypadków, stłuczek i moim najbliżsi także itp. Wiem, co to strach o życie…
Tu zginęli ludzie noszący orła na czapce – to nic Wam nie mówi? To jakie zajmowali stanowiska służbowe jest wprawdzie wtórne do tego pierwszego, ale też ważne,
bo powiem brutalnie: płacimy za to wszyscy. Żałoba narodowa jest wyrazem solidarności całego narodu  w obliczu nieszczęścia, które stało się! Czy wrócimy komuś przez to życie?
Czy z tym, lub bez tego, łzy rodzin będą mniej słone? Nie. Ta żałoba jest potrzebna żywym – żebyśmy pamiętali, że TO realnie się stało i To może dotknąć także CIEBIE.
To wszystko.

-nie będę sie kłócił mam inne zdanie na ten temat.

Klasyk

2008-02-01, 20:55

kamx- masz prawo do swojego zdania – ale umiej czasami przyznac się do błędu, jeśli ktoś Ci pokaże fajne i sensowne argumenty. 3maj się

Rogalita

2008-02-01, 23:51

Okazuje się, że poezje Generała Lipkowskiego zainteresowały także redaktora miesiecznika literackiego, który w mailu m.in. tak napisał:
To niezła poezja, człowiek miał talent, ciekaw jestem, czy zachowały się jakieś
inne jego utwory? Chętnie bym przedstawił jego postać na łamach.
Tymczasem, więc inna próba twórczości Pan Generała

FIGLE STAROŚCI
wg Puszkina

Gdy byłem młody – miałem ruchy szybkie,
Bo wszystkie członki moje były gibkie,
Z wyjątkiem tylko jednego!

Lecz starość figle spłatała mi dziwne
Dziś wszystkie członki moje są już sztywne,
Z wyjątkiem tylko jednego!

Gość

2008-02-06, 10:07

Bardzo specyficznym a i frywolnym rodzajem pieśni żołnierskiej były w 20-leciu międzywojennym tzw. żurawiejki. Krótkie i pieprzne te piosneczki związane były z konkretnymi pułkami ułanów. Odzwierciedlały one przy tym opinię jaką dana jednostka miała w ułańskiej braci. Często o takiej opinii decydowała jedna, barwna, soczysta postać z danego pułku. Żurawiejki rodziły się spontanicznie, często anonimowo, często przy… kielichu, stąd ich charakterystyczny, nie zawsze cenzuralny język. Dobrze, że żurawiejki przeżyły do dzisiejszych czasów, przynajmniej w literaturze, choć ich naturalni nosiciele- ułani odeszli już niestety (oprócz szwadronu reprezentacyjnego) do lamusa historii. A oto kilka przykładów tej „wojskowej” poezji sprzed kilkudziesięciu lat.

* Kradną kury, kradną sery
Rokitniańskie Szwoleżery
Lance do boju
Szable w dłon
Bolszewika goń, goń, goń !
2 Pułk Szwoleżerów Rokitniańskich

* Kto w Suwałkach robi dzieci?
Szwoleżerów Pułk to Trzeci
Lance do boju…
3 Pułk Szwoleżerów Kozietulskiego

* Jedzie ułan – dupa w chmurach,
To jest pułk w Tarnowskich Górach
Lance do boju…
3 Pułk Ułanów Śląskich

* A kto Żydów poniewiera?
To Pułk Piąty od Hallera
Lance do boju…
5 Pułk Ułanów Zasławskich

ale i :

* W krwawej szarży pod Zasławiem
Pułk zasłużył się Warszawie
Lance do boju…

* Dumna mina, a łeb pusty
to jest Pułk ułanów szósty
Lacne do boju…
6 Pułk Ułanów Kaniowskich

ale i :

* Nigdy trzeźwi, zawsze wlani
to Kaniowscy są ułani
Lance d boju…

* Same grafy i barony-
ósmy zdobi nam salony
Lance do boju…
8 Pułk Ułanów Kraków

* Psy wyją na widok jego-
to jest ułan z dziesiątego
Lance do boju…

* Księżyc w czole, w dupie gwiazda,
to tatarska nasza jazda
Lance do boju…
13 Pułk Ułanów Wileńskich

* Hej dziewczęta, w górę kiecki,
jedzie ułan jazłowiecki
Lance do boju…
14 Pułk Ułanów Jazłowieckich

* Po Poznaniu dupą szasta,
to z „piętnastki” pederasta.
Lance do boju…
15 Pułk Ułanów Poznańskich

* Zawsze łasy na niewiasty,
to ułanów Pułk Szesnasty
Lance do boju…
16 Pułk Ułanów Wielkopolskich

* Mają dupy jak z mosiądza,
To ułani są z Grudziądza.
Lance do boju…
18 Pułk Ułanów Pomorskich

* Słynny z mordów i pożarów
„Dziewiętnasty” Pułk batiarów.
Lance do boju…
19 Pułk Ułanów Wołyńskich

* Gubi lance gówno warty,
to jest Pułk „Dwudziesty czwarty”.
Lance do boju…
24 Pułk Ułanów Kraśnik

* Lejbalfonsi, donżuani-
to Nieświescy są ułani.
Lance do boju…
27 Pułk Ułanów Nieśwież

* Słabi w szabli, mocni w pysku-
to są strzelcy w Wołkowysku.
Lance do boju…
3 Pułk strzelców Konnych Wołkowysk

* Kto pod kocem dziewki chowa?
To jest „Piąty” spod Tarnowa.
Lance do boju…
5 Pułk Strzelców Konnych Dębica

* Kiesa pusta, łeb obdarty,
Konnych Strzelców Pułk to „Czwarty”.
Lance do boju…
4 Pułk Strzelców Konnych Płock

* Pije, tańczy, kulą śwista
to konny artylerzysta
Lance do boju…
Dywizjon Artylerii Konnej

Na tym zakończę, żeby nie zanudzać. Żurawiejek tych było „bez liku”. Ot, taka ciekawostka, ku pamięci dawno minionej chwały polskiej jazdy…

graf61

2008-02-06, 10:11

O żurawiejkach to pisałem ja, tylko zapomniałem się zalogować.
Gdyby ktoś chciał szerszych informacji w tym temacie, to służę !  Graf61

[ Dodano: 2008-02-06, 10:25 ]

Rogalita

2008-02-06, 20:45

Grafie dzięki za przypomnienie tej osobliwości, zbiorek fajny. Oczywiście była to studnia nie wyczerpanych dowcipów, zabawnych powiedzonek i skojarzeń. Żurawiejki niestety nie są polskim „wynalazkiem”, a „desantem” od „prawosławnych” – czyli przynieśli je do Wojska Polskiego oficerowie Polacy wywodzący się z byłej armii carskiej (rosyjskiej). Natomiast refren jest zdecydowanie „dowodem naszego triumfu” w wojnie 1920 r. Można długo o tym pisać, lecz to zajęcie jest zdecydowanie nudniejsze

[ Dodano: 2008-02-08, 22:05 ]

Asterix

2008-07-11, 23:19

Rozszumiały sie wierzby placzace
http://pl.youtube.com/watch?v=qXT7DwpsG8Q&NR=1

paweł zięba

2010-03-04, 22:35

Fenix napisał:

Uwielbiam słuchać Chóru Aleksandrowa – pieśni w ich wykonaniu brzmią fantastycznie

moja ulubiona pieśń w wykonaniu tego chóru to:
http://www.youtube.com/watch?v=gjdeYCfE6M8

Rogalita

2010-03-04, 23:28

http://www.youtube.com/watch?v=c5YFrFg_SwY

to nasza sztandarowa piosenka podczas lekcji Przysposobienia Wojskowego. Zwykle śpiewaliśmy ją maszerując Piotrkowską pod Majową Górę i z powrotem

……………………………………

Tyle wspomnień … 🙂

(WZ)