Urodził się 3 IV 1925 r. w kolonii Konstantynów należącej do wsi Korytno w gminie Masłowice, w rodzinie rolnika Józefa i Stefanii z Ogłozów. Rodzina Juszczyków przeniosła się tam ok. 1920 r. ze wsi Taras w gminie Przedbórz. Miał starszego brata (zob.) Józefa Juszczyka (1919–1979) i siostrę Mariannę Reginę zamężną Patek (1921-1996).
W 1938 r. ukończył czteroklasową szkołę w Korytnie. Ponieważ jego ojciec wyjechał na roboty do Francji, Franciszek zmuszony był podjąć pracę w rodzinnym gospodarstwie rolnym. W tym czasie był członkiem koła Związku Młodzieży Wiejskiej Rzeczypospolitej Polskiej „Wici” w Korytnie.
Po wybuchu wojny w 1939 r., jego brat Józef szerzej zaangażował się w konspirację zbrojną Związku Walki Zbrojnej/Armii Krajowej w Przedborzu, działając pod pseudonimem „Tajny”, „Jaskółka”. W tej sytuacji ciężar pracy w gospodarstwie spadł na Franciszka.
On także już 12 VII 1943 r. przystąpił do Armii Krajowej przyjmując pseudonim „Gruszka”. Podlegał Antoniemu Musiałowi ps. „Oracz” z Korytna. W 1944 r. dowodzenie ich grupą przejął Mieczysław Mroziński ps. „But”. Franciszek głównie uczestniczył w ćwiczeniach szkoleniowych. Sprawował też funkcję łącznika z oddziałami partyzanckimi Obwodu AK Radomsko, głównie ppor. „Robotnika” – Bronisława Skury-Skoczyńskiego i por. „Andrzeja”- Floriana Budniaka. Dostarczał rozkazy przełożonych oraz pozyskane informacje o działaniach wroga. Głównym jego zadaniem były jednak zaopatrywanie w żywność, a niekiedy także przenoszenie zrzutowej broni i amunicji, do oddziałów stacjonujących koło Bąkowej Góry, Maluszyna, Rogów i Rędzin. Przechowywał rannych partyzantów oraz żołnierzy Armii Czerwonej – jeńców zbiegłych z niewoli. Uczestniczył w akcji plutonów AK „Alma” – Józefa Kaszy i „Postracha” – Jana Kalety w likwidacji osady kolonistów niemieckich we wsi Krery w dniu 17 IV 1944 r. Po tej akcji doszło do nieszczęśliwego ostrzelania przedborskich strażaków wysłanych przez żandarmerię niemiecką do gaszenia pożaru. Zginęło wówczas 2 strażaków, a kilku zostało rannych (zob. Kaczkowski Leon). W styczniu 1945 r., z bronią w ręku pod rozkazami „Buta”, uczestniczył w akcji rozbijania wycofujących się z frontu żołnierzy Wehrmachtu.
Po wojnie rodzina przeniosła się na Ziemie Odzyskane i osiadła na Krajnie w powiecie złotowskim. Otrzymali gospodarstwo rolne o powierzchni 14,5 ha we wsi Augustowo pod numerem 41, gm. Krajenka. Tam 7 I 1948 r. Franciszek poślubił Władysławę Piechowską (28 X 1928 – 24 XI 2012). Jego żona wywodziła się ze wsi Dąbrowy w gminie Kluczewsko opodal Przedborza. Do wyzwolenia mieszkała w tamtej okolicy, we wsi Rzewuszyce. Jeszcze w 1944 r. była przymusowo zatrudniona przy budowie umocnień niemieckich o kryptonimie „Merkur” na linii Gór Przedborskich. Po wojnie jej rodzina osiedliła się we wsi Głubczyn (wtedy Głupczyn), sąsiadującej z Augustowem. Jeszcze w tym samym roku Franciszek przejął od ojca prowadzenie rodzinnego gospodarstwa.
Gdy w 1946 r. powstała w Augustowie Ochotnicza Straż Pożarna, jednym z jej założycieli był brat Franciszka, Józef. Wybrano go naczelnikiem. Również Franciszek wstąpił w szeregi strażackie. OSP stała się wiodącą organizacją społeczną w życiu wsi. W 1979 r. po latach wytężonej pracy oddano do użytku nowo wybudowany Dom Strażaka. Franciszek m.in. wyróżnił się w tym dziele dużym nakładem pracy społecznej.
W 1949 r., bez odbywania zasadniczej służby wojskowej został zaliczony do rezerwy z przydziałem do pomocniczej służby wojskowej. W dniu 17 VI 1953 r. złożył przysięgę wojskową w 18 Batalionie Przeciwdesantowym w Kołobrzegu. Od 4 VII do 29 IX 1953 r. odbył tam ćwiczenia wojskowe; szeregowiec o specjalności amunicyjny.
Jako jeden z pierwszych osadników w wiosce, miał konie i kilka maszyn rolniczych. Ludzie integrowali się chętnie a gospodarze pomagali sobie wzajemnie, m.in. pożyczając konie i maszyny w zamian za odrobek. Wraz z żoną prowadzili normalne życie na gospodarstwie, poświęcając się wychowywaniu potomstwa. Mieli 2 synów: Jana (ur. 20 VI 1949) i Jerzego (26 VI 1952 -13 VI 2007) oraz 2 córki: Barbarę zamężną Węgrzyn (ur. 24 VI 1957) i Elżbietę zamężną Drzazga (ur. 18 IV 1963).
Ojciec był spokojnym i przyjaznym człowiekiem, a przy tym pracowitym. Rodzice wychowali nas na uczciwych i porządnych ludzi, niczego nam nie brakowało, a nasza rodzina była ogólnie szanowana. Wieczorami przychodzili do nas sąsiedzi, jak przyjeżdżał z Piły stryj Józef, prowadzili ciekawe i tajemnicze rozmowy. Wyganiali nas dzieci… nie mogliśmy tego słuchać, ale czasami jakieś pojedyncze słowa wpadały w ucho. Niestety Tato nie zdążył mi opowiedzieć o swojej działalności partyzanckiej, były to czasy kiedy te tematy były zabronione. Mama wspominała z lat wojny wstrząsające wydarzenie, gdy żołnierze niemieccy zamordowali partyzantów i ich ciała wrzucili do studni na środku wsi. Mieszkańcy byli zmuszani oglądać te zwłoki – zapisała córka Elżbieta Drzazga – Pamiętam do dziś, Tato miał czerwony motor WSK, bardzo lubiłam kiedy jeździliśmy razem z mamą do miasta i kościoła, kiedy ja siedziałam w środku, pomiędzy nimi.
.Do Związku Bojowników o Wolność i Demokrację został przyjęty 12 IV 1977 r. z poparciem (zob.) Edwarda Jończyka ps. „Kurz” i (zob.) Genowefy Centkowskiej ps. „Szarotka”.
Zmarł przedwcześnie, 7 VIII 1984 r. w szpitalu w Złotowie w wieku 59 lat. Posiadał kilka odznaczeń strażackich za swoją działalność i wysługę lat. Był strażakiem do końca życia. Został honorowo pochowany przy udziale pięknej oprawy strażackiej. Spoczywa obok żony na cmentarzu parafialnym w Głubczynie.
Archiwum Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, akta członkowskie ZBoWiD Franciszka Juszczyka; Bronisław Skoczyński „Robotnik”, Arkusz ewidencyjny, Radomsko 1992, mps; Wojciech Borzobohaty, „»Jodła«. Okręg Radomsko-Kielecki ZWZ-AK 1939–1945”, Warszawa 1988; Ryszard Nazarewicz, „Nad górną Wartą i Pilicą”, Warszawa 1964; tegoż, „Ziemia Radomszczańska w walce 1939–1945”, Warszawa 1973; Dokumenty i fotografie w zbiorach rodziny oraz relacja Elżbiety Drzazgi; Biogram Józef Juszczyk w PSB, t. II, s. 116-119; E. Muszczek (oprac.), „Augustowo. Lata powojenne 1945–1960”, Augustowo 2012; W. Zawadzki, „Antoniów, Krery, Przedbórz 1944” w PSB, t. III, s. 347-352; materiały autora.
Wojciech Zawadzki