Urodził się 22 IV 1790 r. w rodzinie szlacheckiej(?) Wincentego i Anny z Dekwantów (?), być może w Toruniu.
Bronisław Gembarzewski podał, że Karol Grabowski był podporucznikiem 12 Pułku Piechoty Księstwa Warszawskiego. Pułk ten powstał w 1806 r. w Kościanie pod Poznaniem. Nie wiemy, czy 16-letni wówczas Karol został żołnierzem pułku, choć nie możemy tego wykluczyć. Pułk walczył m.in. w 1807 r. pod Tczewem i Gdańskiem, w 1809 r. pod Sandomierzem i Zamościem. W wyprawie Napoleona na Rosję w 1812 r. walczył pod Smoleńskiem i Możajskiem. Po zdobyciu Moskwy, za zasługi bojowe 22-letni podporucznik Karol Grabowski został odznaczony 11 X 1812 r. francuskim Krzyżem Kawalerskim Orderu Legii Honorowej, nr 33443. W wielkim odwrocie z Rosji walczył także pod Berezyną. W dniu 6 III 1813 r. awansował na porucznika. Pułk walczył później w bitwach pod Wachau i Lipskiem.
W okresie Królestwa Polskiego, od 1815 r. Karol Grabowski nadal służył w Wojsku Polskim w 2 Pułku Strzelców Pieszych w Lublinie. W latach 1819-20 był adiutantem polowym dowódców 3 Brygady Piechoty, gen. bryg. Hipolita Falkowskiego i gen. bryg. Franciszka Morawskiego.
W toku służby postanowił zmienić stan cywilny i w dniu 7 VI 1820 r., w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Świętomarzy (obecnie powiat starachowicki, województwo świętokrzyskie) podając, że liczy sobie lat 26, poślubił 23-letnią pannę Domicellę Petronellę Kopystyńską, córkę Alojzego Kopystyńskiego dzierżawnego posesora wójtostwa w Brzyziu Narodowym (obecnie: Brzezie) i Katarzyny z Pawłowskich. Z aktu ślubu dowiadujemy się, że ojciec Karola już nie żył, a matka zamieszkiwała w guberni wileńskiej. Świadkami uroczystości byli Piotr Rogayski lat 33 posesor dóbr Łomna i Daniel Stamierowski lat 47 dzierżawy posesor dóbr Grabków oraz Franciszek Xawer Pawłowski lat 75 dziadek zaślubienicy i Wincenty Zawadzki lat 28 wuj zaślubienicy. Ślubu udzielił ks. Ignacy Dwernicki proboszcz Świętomarzy.
W 1821 r. Karol odszedł ze służby wojskowej w stopniu kapitana z prawem noszenia munduru. Zamieszkał z żoną w jej rodzinnym dworze we wsi Brzezie. Tam 20 V 1821 r. urodziła się córka Karolina Antonina Anna. Rok później 27 VIII 1822 r., już w sąsiedniej wsi Jawor urodziła się kolejna córka Katarzyna Józefa Marianna. Także w Jaworzu 4 IX 1824 r., urodził się syn Wincenty Alojzy Franciszek Xawery, później 13 II 1826 r. córka Julianna Ludwika Walentyna. Julianna przeżyła tylko 8 miesięcy.
Po odejściu ze służby wojskowej Grabowski gospodarzył dzierżawionym majątkiem i oddawał się życiu rodzinnemu. Jednak najwidoczniej zabiegał o uzyskanie posady państwowej, bowiem w czasopiśmie leśnym „Sylwan” r. 1830, w dodatku „Stan Osobisty Królewskiego Korpusu Leśnego na r. 1832” znajdujemy Karola Grabowskiego w składzie służby leśnej województwa sandomierskiego. Wymieniony został jako nadleśny (z czasem nazwany nadleśniczym) w Leśnictwie Przedbórz. W zasadzie nie ma w tym nic szczególnego, bowiem jeszcze w Księstwie Warszawskim preferowano obsadzanie stanowisk służby leśnej przez byłych wojskowych. Początkowo leśnicy nosili nawet mundury wojskowe. Później przyjęto zieloną barwę umundurowania.
Gdy w listopadzie 1830 r. wybuchło powstanie zwane odtąd listopadowym i w 1831 r. przekształciło się w regularną wojnę polsko-rosyjską, Grabowski pozostawał w służbie leśnej. Jako urzędnik, nadleśniczy podlegał pod Wydział Skarbowy Województwa Sandomierskiego, w Komisji Rządowej Przychodów i Skarbu.
Siedziba Leśnictwa Przedbórz od początków utworzenia znajdowała się w Radoszycach. Leśnictwo obejmowało głównie lasy starostwa przedborskiego, czyli dawnej Puszczy Przedborskiej i tylko częściowo starostwa radoszyckiego, którego lasy były w arendzie u Małachowskich z Końskich. Stało się tak dlatego, iż z Radoszyc było bliżej do ośrodków przemysłowych Staropolskiego Okręgu Przemysłowego. Leśnictwo miało zapewniać dostawy drewna, jako surowca opałowego w przemyśle górniczo-hutniczym. To znaczenie ciągle rosło, więc ogół lasów podzielono na górnicze i spławne. Nazwa spławne wynikała ze stosowanego rodzaju transportu drewna do państwowej składnicy drewna towarowego w Warszawie. Spław drewna rzeką Pilicą był możliwy właśnie od Przedborza, po regulacji rzeki zrealizowanej przez (zob.) Wojciecha Lange. I tak lasami spławnymi stały się te położone bliżej rzeki. O ile lasy górnicze nie stawiały wymagań jakościowych, o tyle drewno spławne musiało spełniać wysokie wymagania nabywców krajowych i zagranicznych. Ci poszukiwali grubego drewna iglastego i takie było w cenie. Cienkie iglaste i liściaste nie znajdowało nabywców.
Leśnictwo Przedbórz strukturalnie dzieliło się na pięć Straży, którymi zarządzali podleśni. Straże z kolei, dzieliły się na Obręby, których strzegli strażnicy i strzelcy leśni. Były to więc niżej wymienione Straże z uwzględnieniem orientacyjnej obsady personalnej okresu zarządzania Leśnictwem przez Karola Grabowskiego.
Nosalewice – 1830-podleśny Sikorski Bogumił; 1836-podleśny Moczyński Józef, strażnik Kolaszewski Ignacy; 1844-podleśny Siennicki Erazm, strażnik Kolaszewski Ignacy.
Zychy – 1830-podleśny Szwedziński Szymon; 1836-podleśny Szwedziński Szymon, strażnik Suchecki Antoni; 1844-podleśny Szwedziński Szymon, strażnik Bargiełowski Paweł.
Węgrzyn – 1830-podleśny Kietliński Kazimierz; 1836-1838-strażnik Adamski Kazimierz (odznaczony srebrnym Krzyżem Wojskowym Polskim); 1844- podleśny Kietliński Kazimierz, strażnik Adamski Kazimierz.
Przyłogi – 1830-podleśny Stawowski Ludwik; 1836-podleśny Stawowski Ludwik, strażnik Sylewicz Grzegorz; 1844- podleśny p.o. Kossakowski Józef, strażnik Sylewicz Grzegorz.
Żeleźnica – 1830-podleśny Sawicz Kazimierz; 1836-1838-podleśny Sawicz Kazimierz;1844- podleśny p.o. Balicki Felix.
W 1830 r. w Leśnictwie Przedbórz pracowało także 40 strażników i strzelców leśnych. Zestawienie z 1836 r. podaje już tylko 20 strzelców. Z kolei w 1844 r. podano strzelców 18, pomocników 12, innych 2.
Leśnictwem zarządzał nadleśniczy. Do pomocy biurowej miał pisarza. Szczególnego znaczenia nabrała osoba zajmująca to stanowisko od 1836 r. Pisarz i inni urzędnicy leśni musieli legitymować się dobrą znajomością języka rosyjskiego. Pisarze dość często zmieniali się, np. w 1830 r. był nim Czapieżyński Franciszek, w 1836 Kietliński Maciej, a w 1844 podleśny biurowy p.o. Marczeński Antoni. W międzyczasie jeszcze kilku innych.
Czytamy w dokumentach: „Nadleśniczy jest właściwie gospodarzem swego Leśnictwa. Powinien takowe przynajmniej raz w miesiącu objechać, cięcia roczne szacować, uskutecznienia onych doglądać, uprawy nadzwyczajne zakładać, licytacje na sprzedaż drzewa odbywać i w ogólności dopełniać sprzedaż płodów leśnych, odbierać pieniądze podług assygnacjów [kwit kasowy – WZ] kupującym do Podleśnych wydawanych, wszelkie wydatki pieniężne uzupełniać i sprawy sporne leśnictwa w sądach właściwych popierać. Jest on razem rendantem kasy [skarbnik, księgowy – WZ]. Raporta składa Komisji Wojewódzkiej.”
Nadleśniczy winien też „dozierać węglarzów, smolarzów, popielarzów, bartników, ludzi w lesie drzewo wyrabiających, pasących bydło, łowiących ryby, a nawet i przez las przejeżdżających, ażeby pod pozorem tych rozmaitych czynności niedozwalali sobie nieprawnego produktów leśnych przywłaszczania.”
W codziennej pracy nadleśniczego ważne stałe zadania przypadały na sobotę. Wtedy nadleśniczy przyjmował raporty podleśnych i ustalał zakres prac na kolejny tydzień. Raporty były protokółowane, więc podlegały kontroli przełożonych.
W czerwcu 1831 r. Komisja Województwa Sandomierskiego zleciła nadleśniczemu Grabowskiemu odbiór lasów suprymowanych Leśnictwu Sulejów i przyłączenie ich do Leśnictwa Radzice (straże Błogie, Żarnów i Twarda). Wcześniej właścicielem tych lasów był klasztor cystersów w Sulejowie. Faktyczne połączenie nastąpiło dopiero w 1833 r. Był to dowód zaufania do jego kompetencji.
Spośród zadań łowieckich zleconych Leśnictwu Przedbórz w 1833 r. zwraca uwagę niski stan zwierzyny łownej, nie pozwalający na szerszy planowy odstrzał. Otóż zlecono mu jedynie odstrzał 50 zająców i 34 jarząbków, podczas gdy inne leśnictwa w województwie realizowały odstrzały licznych jeleni, saren, dzików, kuropatw, kaczek i innego ptactwa wodnego. Dowodzi to stanu wyeksploatowania terenów leśnych. Jest też wyrazem troski o zachowanie należytej populacji zwierzyny leśnej.
Po objęciu stanowiska nadleśniczego Karol Grabowski sprowadził rodzinę do Radoszyc. Zamieszkali w obszernym budynku o charakterze tradycyjnego polskiego dworu z dwuspadowym dachem, gankiem podpartym dwoma kolumnami i pięknymi dużymi oknami. W 1833 r. urodziła się tu córka Ksawera, w 1836 r. córka Tekla i w 1838 jeszcze jedna córka, Józefa Barbara. Kilka lat później, w 1842 r. wydał córkę Katarzynę za Władysława Rusackiego. Dwa lata później córka Karolina poślubiła Józefa Kitlińskiego. W 1856 r. córka Ksawera wyszła za Stanisława Wąsowicza z sąsiedniej wsi Wisy.
Nie udało się ustalić dokładnego terminu i przyczyny zakończenia służby Karola Grabowskiego na stanowisku nadleśniczego Leśnictwa Przedbórz. Z informacji prasowej z 11 XII 1850 r. dowiadujemy się, że nadleśniczy Grzegorz Kossowski z Leśnictwa Szydłów został „przeniesiony dla dobra służby” na p.o. nadleśniczego Leśnictwa Przedbórz. Karol Grabowski pełnił ją długo, około dwudziestu lat. Nie wiemy też gdzie i kiedy Karol Grabowski zakończył życie.
Rocznik Woyskowy Królestwa Polskiego na rok 1819, s. 97; Rocznik Woyskowy Królestwa Polskiego na rok 1820, s. 102; Rocznik Woyskowy Królestwa Polskiego na rok 1821, s. 101; S. Łoza, Legja Honorowa w Polsce 1803-1923, Zamość 1923, s. 43; Aleksander Połujański, Opisanie lasów Królestwa Polskiego i gubernij zachodnich Cesarstwa Rosyjskiego pod względem historycznym, statystycznym i gospodarczym ułożone przez…, Warszawa 1854, s. 227-294;”Sylwan” rocznik 1820-1853; Rocznik Korpusu Leśnego Królestwa Polskiego, 1827-1830, 1832-1834; Rocznik Administracji Leśnej Rządowej Królestwa Polskiego, 1835-1859; Lasy Królestwa Polskiego w XIX wieku – struktura, administracja, gospodarka, p/red. A.D. Duszyka i K. Latawca, Radom 2007; „Kurjer Warszawski” z 11 grudnia 1850 r.; https://geneszukacz.genealodzy.pl/
Wojciech Zawadzki