Jak naprawdę nazywał się słynny por. „Robotnik”, bohaterski oficer Armii Krajowej, 9-krotnie ranny, znany choćby ze słynnego zamachu na radomszczańskich gestapowców, niejednokrotnie przywoływany na łamach „Gazety Radomszczańskiej”?
W literaturze historycznej i publicystyce jawi się jako por. Skoczyński albo por. Skóra-Skoczyński. Wielu stosuje i upiera się przy pisowni „Skóra” z „ó” zamkniętym. Skoczyński to z kolei fałszywe nazwisko używane podczas okupacji, dodane później do rodowego jako przydomek.
W rzeczywistości jego rodowe nazwisko brzmiało Skura zapisane przez „u” otwarte i tak też on się nim posługiwał. Wszelkie poprawki pisowni są zatem nieuzasadnione i pozbawione racji.
Łodzianin, więc i spoczął na łódzkim cmentarzu katolickim „Na Dołach”, kwatera 60-14-19. Na tablicy nagrobnej napisano:
ŚP. BRONISŁAW SKOCZYŃSKI – SKURA
ps. „Robotnik” por. AK d-ca KOMPANII LEŚNEJ „BUK”
NA TERENIE POW. RADOMSZCZAŃSKIEGO
ODZNACZONY KRZYŻ. VIRTUTI MILITARI
[KRZYŻEM] GRUNWALDU
[KRZYŻEM] WALECZNYCH TRZYKR[OTNIE]
[KRZYŻEM] PARTYZANCKIM
Ur. 29 VII 1909, zm. 20 IV 1962 r.
CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI
– towarzysze broni.
Miasto Łódź poświęciło naszemu bohaterowi ulicę na bałuckim osiedlu im. Stefana Czarnieckiego: por. Bronisława Skury-Skoczyńskiego „Robotnika”.
W Przedborzu, gdzie mieszkał na przedmieściu Wierzbowiec i skąd dowodził grupą dywersyjną „Izabella”, ciągle jeszcze czeka na upamiętnienie, więc jakby w ogóle nie ma problemu pisowni jego nazwiska. W Radomsku jest zwyczajnie: ulica Skoczyńskiego. Sprawa wydaje się prosta, uczczono bohatera. Ale czy to poprawna nazwa? To inna sprawa.
W każdym razie wyrazem kultury i szacunku wobec człowieka jest poprawne używanie jego nazwiska.
Dokument wystawiony własnoręcznie przez por. Skurę Bronisława przedborzaninowi (zob.) Józefowi Grabalskiemu, skan w zbiorach autora; Grób por. „Robotnika” na cmentarzu w Łodzi, fot. autor.
Wojciech Zawadzki