SOBOROWSCY – OFICJALIŚCI, WŁAŚCICIELE FOLWARKU KOPRUSZA
Rodzina Soborowskich mieszkała w Kopruszy (stanowiącej obecnie część Stanowisk) od 1920 r. Jej historię da się odtworzyć jednak, choć w różnym stopniu, w okresie wcześniejszym, łącznie na przestrzeni 200 lat – pięciu pokoleń, nie wliczając w to ich dzisiejszych potomków.
Jest to historia typowa dla bardzo licznej grupy, jaką w polskim społeczeństwie stanowili oficjaliści. Kim oficjaliści byli? Mówi się, że w czasach zaborów grupa ta liczyła około pół miliona osób. Byli to rządcy majątków, ekonomowie, leśnicy, urzędnicy, pracownicy biurowi fabryk, zarządcy młynów, także służba administracyjna. Raczej wykształceni, pracowici i odpowiedzialni – byli pomostem między dworem a wsią. Często zmieniali miejsce zamieszkania poszukując nowej posady i pracy, często z powodu udziału w powstaniach uciekali w inne strony i ukrywali swe losy. Żony oficjalistów zajmowały się edukacją wiejską i pierwszą pomocą medyczną.
W Archiwum Diecezjalnym w Kielcach w aktach parafii Chrząstów, której najstarsze metryki zachowały się z 1810 r., znajdujemy informację, że w miejscowości tej (obecnie jest to część Koniecpola) w 1819 r. urodził się Mikołaj Soborak, w innych, późniejszych aktach określany jako młynarz. Był on synem Macieja Soboraka, zmarłego w 1845 r. w Chrząstowie oraz Urszuli Witkowskiej, zmarłej wcześniej, bo w 1832 r., także w tej miejscowości. Mikołaj Soborak 11 stycznia 1841 r. w kościele parafialnym w Borzykowej poślubił Katarzynę Bugalską, córkę Józefa Bugalskiego, ekonoma z Borzykówki, urodzoną w Cielętnikach; jej matką była Salomea Mrozikiewicz. Mikołaj zmarł w 1848 r. w Chrząstowie w wieku zaledwie 29 lat. Miał on brata Józefa, który najpierw był karbowym, a potem policjantem i w 1833 r. poślubił Mariannę Łochocką. Józef zmarł w 1865 r. w wieku 52 lat; jego dzieci zapisane są pod nazwiskiem Soborski.
Synem Mikołaja Soboraka i Katarzyny Bugalskiej był m. in.: Stanisław Soborak, ur. w 1844 r. w Chrząstowie. O Stanisławie wiemy o wiele więcej. Dnia 1/14 lipca 1865 r. Naczelnik Wojenny Okręgu Żytno, pow. piotrkowski, pisze do Wójta gminy Maluszyn: Z rozporządzenia wyższej władzy polecam Wójtowi gminy za niżej wymienionymi urządzić sekretny policyjny dozór (…); pod poz. 7 tegoż dokumentu czytamy: Soborak vel Soborowski Stanisław, lat 23, Silniczka – wyrobnik. Policyjny dozór wiązał się z udziałem wymienionych w dokumencie osób w powstaniu styczniowym. W wykazie poddanych dozorowi znalazły się osoby zatrudnione w dobrach Maluszyn, syn dziedzica Maluszyna, także dziedzic Łazowa, oficjaliści, służący oficjalistów, młynarze, leśniczy, wyrobnicy. Słowo „wyrobnik” nie oznaczało pochodzenia społecznego, lecz rodzaj zajęcia; mogło oznaczać kogoś ze zubożałej szlachty, kto wynajmował się do pracy za dniówkę – na roli, w lesie czy w fabryce. W roku śmierci swego ojca, Mikołaja Soboraka zarządcy młyna, Stanisław miał zaledwie cztery lata, dlatego jako dorastający człowiek musiał sam zarabiać na życie. Jednocześnie zdobył wykształcenie, ponieważ 11 lat później, już w akcie urodzenia swego syna Władysława, Stanisław to nadziratiel sacharnowo zawoda Silniczka, zaś w akcie swego zgonu – czinownik sacharowariennowo zawoda. Słowo nadziratiel oznaczało jakiegoś nadzorcę, a czinownik – buchaltera, inspektora czy rewizora lub kogoś pełniącego inne funkcje administracyjne, w tym przypadku w fabryce cukru w Silniczce; w akcie zgonu Władysława w rubryce „zawód ojca” przy nazwisku Stanisław Soborowski (już taka forma nazwiska) podano: pracownik umysłowy.
Cukrownia w Silniczce
Akt zgonu Stanisława Soboraka vel Soborowskiego, Silniczka parafia Maluszyn
Stanisław poślubił Józefę Lechczyńską urodzoną prawdopodobnie w 1849 r. Z małżeństwa przyszło na świat ośmioro dzieci urodzonych w Silnicze: Marianna Józefa, ur. w 1869 r., Leokadia Ewa, ur. w 1871 r. (zmarła jako dziecko w 1873 r.), Antonina Feliksa ur. w 1874, Władysław, ur. 27 marca 1877 r., Antoni ur. w 1879, Karolina Emilia ur. w 1881 r., Stefania ur. w 1884 r. i Józef (zapisany pod nazwiskiem Soborowski) ur. w 1886 r. Interesujący jest dokument, który informuje o śmierci ostatniego z dzieci – Józefa. W aktach zmarłych parafii Maluszyn w 1908 r., na podstawie dokumentu z Noworadomska (dzisiejsze Radomsko), ów dokument zaś powołuje się na pismo komendanta Michajłowskiej Artylerii Fortecznej, zanotowano, że 7 maja 1908 r. w wojennym batumskim szpitalu, mając 22 lata, umarł nowobraniec (żołnierz poborowy) Józef Soborowski, urodzony w Silniczce, syn Stanisława i Józefy Soborowskich.
Akt zgonu Józefa Soborowskiego zmarłego w batumskim szpitalu wojennym sporządzony w z parafii Maluszyn
Stanisław Soborowski umarł kilka miesięcy później, 28 listopada 1908 r. w Silniczce. Józefa z Lechczyńskich Soborowska zmarła w 1913 r.
Przed gankiem domu na Kopruszy – Irenka z Kazikiem, ich rodzice Władysław i Elżbieta Soborowscy oraz babcia Teofila Szołowska. Fot. ok. 1922 r.
Władysław, syn Stanisława i Józefy Lechczyńskiej, dnia 5/18 stycznia 1914 roku poślubił Elżbietę Szołowską, urodzoną 16 listopada 1883 r. w Chełmie, w pow. noworadomskim (obecnie radomszczańskim), córkę Józefa Szołowskiego i Teofili Kluczyńskiej. W akcie urodzenia Elżbiety ojciec określony jest bugchaltier – czyli księgowy – majątku Chełmo. Urodził się on 13 marca 1855 r. w Miedznie Murowanej, w parafii Białaczów (w akcie urodzenia zapisany jako Józef Konstantyn Leon trojga imion Szołowski); był synem Leona Szołowskiego, dzierżawcy Miedzny Murowanej i Domiceli Otockiej. W 1879 r. Józef Szołowski poślubił w Kurzelowie Teofilę Wiktorię Kluczyńską, córkę Ignacego i Domiceli Jagielskiej. Ignacy Kluczyński zaś urodził się w 1818 r., a był synem Marcina Kluczyńskiego i Brygidy Staroszczyk, zaś z Domicelą Jagielską ożenił się we Włoszczowie w 1836 r. W aktach urodzenia swych dzieci (Aleksander ur. w 1837 r.; Emilia Antonina Florentyna ur. w 1840 r., Leon Józef ur. w 1844 r., Zofia Paulina ur, w 1847 r.; aktu urodzenia Teofili nie udało mi się odnaleźć) Ignacy Kluczyński figuruje jako posesor lub jako dzierżawca Czostkowa w parafii Kozłów). Domicela Kluczyńska zmarła w 1867 r. we Włoszczowie. Z małżeństwa Józefa Szołowskiego i Teofili Kluczyńskiej 8 maja 1882 r. w Olesznie urodziły się m. in. bliźniaczki Zofia i Helena, z których ta druga zmarła jako trzymiesięczne dziecko. Elżbieta urodziła się półtora roku później już – jak wspomniano – w Chełmie. Jak widać, Józef Szołowski jako oficjalista majątków ziemskich zmieniał miejsce zamieszkania i pracy, co potwierdza wpis w metryce jego córki Elżbiety.
Akt chrztu Elżbiety Szołowskiej w parafii Chełmo
Akt chrztu Władysława Soborowskiego z Silniczki, parafia Maluszyn
Tak więc przodkowie Władysława Soborowskiego z obu stron byli oficjalistami. Sam Władysław Soborowski na początku XX w. był rządcą majątku ziemskiego w Krzętowie, należącego do dóbr maluszyńskich. Jako ciekawostkę można odnotować to, że jego nazwisko figuruje wśród organizatorów balu dochodowego na rzecz nowo powstałej straży ogniowej w Wielgomłynach; bal ten odbył się 29 czerwca 1913 r., a przybyli na niego goście z szerokiej okolicy aż pod Maluszyn.
Z małżonków Władysława Soborowskiego i Elżbiety z Szołowskich jeszcze w Krzętowie urodziło się troje dzieci: Kazimierz – 6 czerwca 1915 r., Irena Zofia – 27 listopada 1916 r. i Stanisław – 13 sierpnia 1919 r. Od tego mniej więcej momentu historia rodziny Soborowskich łączy się już z Kopruszą, gdzie urodziły się pozostałe dzieci.
Kazik i Irenka Soborowcy. Fot. czarno-biała z 1922 r.
Władysław Soborowski nabył od Jana Ireneusza Laskowskiego, właściciela dóbr Stanowiska, folwark Koprusza stanowiący ich część – około 50 mórg i zbudował tu dom. Posiadłość Soborowskich była pierwszą i jedyną po prawej stronie, gdy jedzie się od Włoszczowy w kierunku Przedborza, po lewej ciągnęła się wieś Koprusza. Dodajmy, że w Kieleckim Dzienniku Urzędowym Nr 37 z dnia 31 X 1933 r. w Rozporządzeniu Wojewody o podziale gmin wiejskich na gromady folwark Koprusza jest liczony oddzielnie od wsi i wraz z nią wchodzi w skład gromady Stanowiska. W Kopruszy, na podwórzu usytuowanym na niewielkim wzniesieniu w odległości około 120 metrów od drogi, oprócz obszernego drewnianego domu, stylem przypominającego dworek, z dobudowaną od południowego wschodu murowaną kuchnią, znajdowały się zabudowania folwarczne. Do obejścia prowadziła aleja lip, jesionów, dębów i kasztanowców, jeszcze dzisiaj widoczna.
W domu na folwarku w Kopruszy przyszły na świat dwie córki małżonków Soborowskich: Maria Józefa, urodzona 2 września 1922 r. (chrzestnymi byli Jarosław Rogoziński i Józefa Wędzińska) i Jadwiga, urodzona cztery lata później (chrzestnymi byli Edmund Chochbaum i Maria Rogozińska). Jadwiga zmarła jako dziecko w 1929 r. W obu aktach chrztu Władysław Soborowski figuruje jako właściciel folwarku Koprusza.
Do wojny gospodarowanie na folwarku opierało się na sile najemnej. W tym czasie dwaj bracia – Kazimierz i Stanisław – ukończyli Państwową Szkołę dla Leśniczych w Cieszynie; Kazimierz w 1935 r., a Stanisław w 1939 r. Kazimierz w 1936 r. został powołany do odbycia służby wojskowej w Pułku Radiotelegraficznym w Warszawie i ukończył pułkową szkołę podoficerską. Irena 18 kwietnia 1938 r. zawarła małżeństwo z Edwardem Nowakiem, synem Jana i Antoniny, urzędnikiem i leśnikiem, ur. 28 sierpnia 1908 r. w Stobnicy w pow. piotrkowskim.
Władysław Soborowski zmarł 15 lutego 1955 r. w Kopruszy, pochowany został 18 lutego na cmentarzu w Stanowiskach. Elżbieta Soborowska zmarła 19 lipca 1967 r., także w Kopruszy; w akcie jej zgonu wpisano: zawód rolniczka.
W okresie wojny obaj bracia, jak również najstarsza z sióstr, Irena, zapisali w swych życiorysach patriotyczne karty, najbardziej – Kazimierz Soborowski, o którym pisałem w biogramie opublikowanym w Przedborskim Słowniku Biograficznym przed rokiem. Przypomnę go tu w skrócie dla koniecznej całości. Dwukrotnie ranny w 1939 r. dostał się do niewoli sowieckiej w Tarnopolu, a zatrzymany w obozie przejściowym koło Zbaraża uciekł na teren Generalnego Gubernatorstwa. Ukrywał się na terenie lasów spalskich w gajówce Grabiny i w leśniczówce Bielawy, gdzie jako praktykant leśny był uczestnikiem Wigilii mjr. „Hubala” – Henryka Dobrzańskiego; na wiosnę 1940 r. schronił się w klasztorze w Studziannie – Poświętnem. Po otrzymaniu fałszywych dokumentów z placówki AK w Dobromierzu zatrudnił się jako leśniczy Leśnictwa Lipa w (obecnym) Nadleśnictwie Ruda Maleniecka. Podczas akcji „Burza” na terenie jego leśnictwa przebywały pododdziały kpt. Mieczysława Tarchalskiego „Marcina”, zaś on sam przydzielony został do koneckich pododdziałów 3. Pułku Piechoty Legionów AK w stopniu podporucznika. Mieszkając w przysiółku wsi Lipa zwanym Patoki, gdzie zastępował zastrzelonego przez Niemców leśniczego, ukrywał wielu członków AK, ks. Bolesława Sobczyka z klasztoru w Studziannie, dwie sanitariuszki z powstania warszawskiego oraz zatrudniał fikcyjnie dwóch praktykantów leśnych, chroniąc ich od wywozu do Niemiec. Po wojnie został aresztowany przez Urząd Bezpieczeństwa, oskarżony o nielegalne przechowywanie broni od wiosny 1945 r. do lata 1947 r. i uwięziony. Po wyjściu z więzienia z trudem znalazł zatrudnienie w Rejonowej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu, gdzie pracując ukończył studia na Wydziale Leśnym Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie i zdobył tytuł inżyniera leśnika. 25 kwietnia 1945 r. poślubił Zofię Pokrzewińską. W 1960 r. został nadleśniczym w Nadleśnictwie Gidle, następnie powrócił do pracy w Radomiu. Został odznaczony Krzyżem Armii Krajowej, Krzyżem Partyzanckim i Medalem za Wojnę Obronną 1939 r., a za pracę po wojnie – Złotym Krzyżem Zasługi. Od 1990 r. aż do śmierci nieprzerwanie przewodził Kołu Leśników w Radomiu. Ostatnie lata życia spędził w Gąsawach Rządowych w pow. szydłowieckim. Zmarł 15 sierpnia 2002 r. w Katowicach i został pochowany na cmentarzu w Bliżynie koło Skarżyska.
Pięć lat później, 11 listopada 2007 r., w uznaniu jego zasług w kościele św. Ludwika w Bliżynie, biskup radomski Edward Materski odsłonił tablicę pamiątkową ku jego czci. Na tablicy m. in. napisano: Dusze sprawiedliwych są w ręku Boga (Mdr 3,1). Inż. leśnik Kazimierz Soborowski, Kapitan Wojska Polskiego, uczestnik Wojny Obronnej 1939 roku, jeniec obozów sowieckich i niemieckich, żołnierz oddziałów partyzanckich AK, do końca swoich dni niezłomny w walce o wolność i niepodległość Ojczyzny oraz pełną prawdę o historii Narodu Polskiego. Aby ocalić jego Osobę od zapomnienia. Leśnicy z RDLP Radom, żołnierze Armii Krajowej, społeczeństwo Bliżyna.
Uroczystość odsłonięcia i poświęcenia tablicy pamiątkowej kpt. Kazimierza Soborowskiego
Stanisław Soborowski był związany z oddziałem kpt. „Marcina” w strukturach 27 pp AK na terenie pow. włoszczowskiego; pełnił funkcje łącznika i wywiadowcy, brał udział w walkach we Włoszczowie w 1943 r. Po wojnie poślubił Hannę Wendę i ukończył kurs dla leśniczych w Białobrzegach, po czym podjął pracę w Nadleśnictwie Oleszno na stanowisku podleśniczego, następnie w leśnictwie Rączki na terenie Nadleśnictwa Przedbórz. Po 12 latach przeniósł się do Leśnictwa Mniszek w Nadleśnictwie Jędrzejów, gdzie pełnił funkcje leśniczego do spraw łowieckich, będąc w tym samym czasie również łowczym powiatowym w Jędrzejowie. W 1966 r. przeniósł się do Nadleśnictwa Rydzyny, gdzie został leśniczym Leśnictwa Molenda. Po 14 latach pracy przeszedł na emeryturę. Z zamiłowania był myśliwym, hodował psy myśliwskie. Zmarł w 2005 r. w Tuszynie k.Łodzi, a pochowany został na cmentarzu przy ulicy Ogrodowej w Łodzi. Za działalność w czasie wojny został otrzymał Krzyż Partyzancki.
Irena z Soborowskich Nowak była w czasie wojny nieformalną sanitariuszką i pielęgniarką, w domu w Kopruszy prała bieliznę i ubrania partyzanckie, w pomieszczeniu nad spichlerzem folwarcznym znajdowali schronienie ranni i chorzy partyzanci, którymi się opiekowała. Z małżeństwa Ireny i Edwarda urodziło się trzech synów: Janusz, Krzysztof i Zbigniew. Edward Nowak zmarł 10 czerwca 1988 r. w Kopruszy i pochowany został na cmentarzu w Stanowiskach. Irena zmarła 20 kwietnia 2000 r. we Włoszczowie, a pochowana została 25 kwietnia w Stanowiskach. Nad jej grobem pochyliły się sztandary włoszczowskiej AK. Nieżyjący już ks. Antoni Mroczek (proboszcz parafii Stanowiska w latach 1972-2003) mówił o niej jako o dobrym i szlachetnym człowieku.
Irena z Soborowskich Nowakowa w ostatnich latach życia
Maria Soborowska, młodsza o sześć lat od Ireny, nie zdążyła przed wojną ukończyć szkoły średniej, w 1939 r. miała 17 lat. Już po wojnie, pracując jako nauczycielka w Szkole Podstawowej w Łapczynej Woli, ukończyła Liceum Ogólnokształcące im. Jana Śniadeckiego w Kielcach. Następnie była kierowniczką Szkoły Podstawowej w Stanowiskach. Cieszyła się serdecznym uznaniem wielu uczniów. Jedna z uczennic napisała: „Pani Maria była osobą bardzo spokojną, cierpliwie tłumaczyła lekcje, uczyła właściwego zachowania, zachęcała wychowanków do osobistego rozwoju. Organizowała przedstawienia szkolne, po których odbywał się poczęstunek i zabawy przy muzyce z adaptera – dla dzieci do godz. 19.00, potem do północy dla rodziców. Była osobą bardzo religijną. Zapamiętałam, że w drodze z kościoła z każdym z napotkanych zamieniała grzecznościowo kilka zdań”. Inna z uczennic zauważa: „Była piękna – tak piękna, że nie mogę zrozumieć, iż nigdy nie wyszła za mąż”. Rzeczywiście, Maria Soborowska zwracała uwagę stylem i elegancją, której strzegła w siermiężnych, powojennych latach, choć mogło to sprawiać wrażenie pewnego dystansu. Ów dystans mógł być jednak rodzajem ostrożności wobec ludzi, jeśli weźmie się pod uwagę historię jej rodziny w czasie wojny oraz aresztowanie i więzienie brata po wojnie. Zresztą, grupa rodziców, zapewne pod wpływem politycznej agitacji podejmowała starania, aby „dziedziczka” nie uczyła ich dzieci. Maria Soborowska pozostała jednak nauczycielką w Stanowiskach aż do swej emerytury.
Zawsze była na niedzielnej mszy w parafialnym kościele. Najczęściej przychodziła do zakrystii, choć razem z siostrą Ireną stały często na mszy przy wejściu do bocznej kaplicy. Mówiło się: „pani Soborowska chodzi do kościoła”. Była to wielka pochwała, bo spośród ówczesnych nauczycieli czyniła to jako jedna z bardzo nielicznych. Przeszła na emeryturę w 1979 r., a cztery lata później wyjechała do Kielc. Zmarła w Szpitalu Miejskim św. Aleksandra w Kielcach 6 listopada 1990 r. Spoczywa na cmentarzu w Stanowiskach obok grobowca swoich rodziców.
***
W dziejach rodziny Soborowskich – podobnie jak rodzin Kluczyńskich i Szołowskich – odbijają się losy polskich oficjalistów: dzierżawienie majątku ziemskiego, typowe dla nich profesje, którymi zarabiali na życie, epizod powstańczy, potem zakup własnego folwarku i wykształcenie dzieci – znów w charakterystycznych dla oficjalistów zawodach jak leśnictwo czy nauczycielstwo. Potem wojna, polski las, pomoc partyzantom i służba niepodległości. I tak jak w przypadku Kazimierza – ubeckie więzienie i niezmordowane odkrywanie zakłamanej prawdy o historii.
Od momentu zamieszkania na zakupionym folwarku Soborowskim przyszło żyć jakby w dwóch odmiennych epokach, których cezurą była wojna. Gdy wojna dobiegała końca, folwark Koprusza był zbyt mały, aby podpadać pod komunistyczny dekret o reformie rolnej. Soborowscy więc go nie utracili, choć trudno sobie wyobrazić, że w warunkach nowego ustroju opowiadali o swej przeszłości. Gospodarstwo zresztą, z czasem podzielone, przestało istnieć. W domu mieszkała jeszcze, prawie do śmierci, Irena z Soborowskich Nowakowa. Oddalony od drogi dom, dziś już niezamieszkały, skrywa więc wiele sekretów – tak jak ginące w półmroku czasu losy oficjalistów – warstwy społecznej zasłużonej w polskiej historii. Niżej podpisany, który z przedstawionych osób znał osobiście tylko Irenę i Marię Soborowską, cieszy się, że udało mu się odtworzyć kilka fragmentów historii. Historii ludzi, którzy w powojennej Polsce zatrzymali w sobie dawny czas. Żyli razem z innymi i nieco obok. Ich dom – trochę oddalony od drogi – jest tego symbolem…
ks. Tadeusz Gacia
Wykorzystano:
– Akta parafii Chrząstów, Archiwum Diecezjalne w Kielcach
– Akta parafii Maluszyn, Borzykowa, Chełmo, Białaczów (https://www.familysearch.org)
– strony internetowe: http://geneteka.genealodzy.pl (parafie Kozłów, Oleszno, Kurzelów, Włoszczowa)
– Akta parafii Stanowiska
– Akt zejścia Władysława Soborowskiego, USC Łapczyna Wola, 2/1955
-Akt zgonu Elżbiety Soborowskiej, USC Dobromierz 19/1967
-Akt zgonu Edwarda Nowaka, USC KLuczewsko 27/1988
– 1863-1904-1907. Poległym cześć!1914-1918. 1918-1920; 1 listopada 1934 r. (jednodniówka), Muzeum Regionalne w Radomsku
– „Zeszyty Radomszczańskie” t. XIII, 2017
– Rozporządzenie Wojewody o podziale gmin wiejskich na gromady, w: Kielecki Dziennik Urzędowy nr 37 (31 X 1933)
– Relacje Wandy Banaszczyk (z d. Czarny-Marszałek), zam. w Łapczynej Woli, Elżbiety Włódzik (z d. Sroka), zam. w Stanowiskach i Władysława Trzebińskiego, zam. w Stanowiskach
– Informacja Alicji Surmackiej zam. w Radomsku
– Zdjęcia: archiwum rodzinne Marzeny i Zbigniewa Nowaków zam. we Włoszczowie